je jako zakłócenia".&lt;/&gt; Hongzhi odpowiedział na ataki <br>Dahui w swojej pracy Pieczęć wyciszonej medytacji (chiń. Mozhaoming; jap. <br>Mokushomei), podkreślając, iż medytacja zazen zawsze była praktyką 'buddów' <br>i patriarchów.&lt;q&gt; "Rzeczywistość odsłania się temu, kto zapomina w ciszy <br>słowa"&lt;/&gt; - pisał. Według niego nie ma 'oświecenia' bez wyciszenia 'jaźni <br>jednostkowej'. <br>Jeśli nie ma wyciszenia, pojawia się dysharmonia. <br>Jeśli nie ma wyciszenia, wszystko jest pozorne i daremne. <br>Tylko Prawda o wyciszeniu jest doskonała. <br>Setki rzek o spienionym nurcie <br>wpadają do jednego oceanu. <br>Dahui w swojej krytyce 'zen wyciszonego' nawiązywał do poglądów <br>Huinenga, który głosił: &lt;q&gt;"Błądzą ci, którzy uważają, że prawidłowy stan <br>&lt;page nr=71&gt; <br>umysłu można osiągnąć, siedząc