młodoliterackim". To pierwsze pokolenie, które być może wejdzie do historii literatury przez samą swoją imponującą wydawniczą i czasopiśmienniczą aktywność, obecność w mediach, a więc poprzez zasiedzenie niejako, wykorzystując właściwą mediom potrzebę "kreowania wydarzeń artystycznych", lansowania nowych twarzy, nowych gwiazd, w sytuacji, gdy krytycznoliterackim komunałem stało się przekonanie o dewaluacji i wyczerpaniu się dotychczasowych kodów literackiego porozumienia.<br> Ważny jest tutaj stan literackiej świadomości pokolenia, samowiedza, w oparciu o którą można by coś domniemywać o przygodzie, jaka stała się udziałem literatury po roku 1989. Jak się zdaje, dużo można o niej opowiedzieć śledząc historię dyskursu literackiego po roku 1989.<br> To, co uderza, to