Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
spojrzał jako tako przytomnie.
- Wzięło mnie! - powiedział Adam do Adama.
- Panu naprawdę jest , słabo! - szepnęła panienka, której całkowita i dorodna postać, ważąca około pięćdziesięciu kilogramów, wyszła z fiołkowej mgły .
- Nie... nic mi nie jest, proszę pani...
Łgarstwo było oczywiste, a głos Adasia należał do tak zwanych "głosów konających", jaki czasem wydaje baran żegnający się z tym ponurym światem; ale i serdeczne współczucie damy było szachrajstwem. Dama widziała doskonale, że Adaś jest "trup na amen" i jeżeli jeszcze dycha, to tylko z przyzwyczajenia. Zrobiła zatroskaną minę, co miało oznaczać, że niewypowiedzianie jest jej przykro, iż sieje takie zniszczenie i że ten poczciwina
spojrzał jako tako przytomnie.<br>- Wzięło mnie! - powiedział Adam do Adama.<br>- Panu naprawdę jest , słabo! - szepnęła panienka, której całkowita i dorodna postać, ważąca około pięćdziesięciu kilogramów, wyszła z fiołkowej mgły &lt;page nr=54&gt;.<br>- Nie... nic mi nie jest, proszę pani...<br>Łgarstwo było oczywiste, a głos Adasia należał do tak zwanych "głosów konających", jaki czasem wydaje baran żegnający się z tym ponurym światem; ale i serdeczne współczucie damy było szachrajstwem. Dama widziała doskonale, że Adaś jest "trup na amen" i jeżeli jeszcze dycha, to tylko z przyzwyczajenia. Zrobiła zatroskaną minę, co miało oznaczać, że niewypowiedzianie jest jej przykro, iż sieje takie zniszczenie i że ten poczciwina
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego