Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie i Nowoczesność
Nr: 555
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1981
Dominek w kopalni "Kazimierz-Juliusz" odpierali presję na
"łatwiejszy węgiel" dla potrzeb kraju. Nie ich wina, że często bezskutecznie.
Z pierwszego okresu pracy pod ziemią do dziś pamiętam moje narzędzia pracy - miotłę brzozową (sic!) do zmiatania pyłu i miału, który musiał się znaleźć na powierzchni.
Ileż "sakrafiksów" padało przy mało wydajnym, żmudnym wybieraniu resztówek, płotów węglowych, czyszczeniu z urobku przeznaczonych do likwidacji wyrobisk. Nowa, lepsza, "na zarobek" robota dostępna była dopiero po ostrej lustracji ukończenia "na czysto" poprzedniej.
Jak jest dzisiaj - wystarczy dowolnie wybrać poeksploatacyjne pole wydobywcze ze zdemontowaną już odstawą i pooglądać. Kto dziś da wiarę temu, że istniała wówczas
Dominek w kopalni "Kazimierz-Juliusz" odpierali presję na<br>"łatwiejszy węgiel" dla potrzeb kraju. Nie ich wina, że często bezskutecznie.<br>Z pierwszego okresu pracy pod ziemią do dziś pamiętam moje narzędzia pracy - miotłę brzozową &lt;foreign lang="lat"&gt;(sic!)&lt;/&gt; do zmiatania pyłu i miału, który musiał się znaleźć na powierzchni.<br>Ileż "&lt;orig&gt;sakrafiksów&lt;/&gt;" padało przy mało wydajnym, żmudnym wybieraniu resztówek, płotów węglowych, czyszczeniu z urobku przeznaczonych do likwidacji wyrobisk. Nowa, lepsza, "na zarobek" robota dostępna była dopiero po ostrej lustracji ukończenia "na czysto" poprzedniej.<br> Jak jest dzisiaj - wystarczy dowolnie wybrać poeksploatacyjne pole wydobywcze ze zdemontowaną już odstawą i pooglądać. Kto dziś da wiarę temu, że istniała wówczas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego