Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
jedną z cmentarnych alejek, którą ocieniały potężne, rozłożyste drzewa, rosnące od nie wiadomo jak dawna. Mijane groby były w większości ubogie i skromne: po prostu usypane z ziemi kopce, nad którymi wznosiły się drewniane lub metalowe krzyże. Nigdzie nie było widać marmuru, granitu, piaskowca czy choćby lastryka; Alicji bardziej naturalny wydał się taki bezpretensjonalny pochówek, kiedy trumnę zakopuje się bezpośrednio w ziemi, niż murowane groby, w których trumny stoją piętrowo w specjalnie zbudowanych z cegieł podziemnych klatkach. Czyż może być coś straszniejszego, myślała, niż leżeć przez wieki w takim ciasnym, dusznym grobie? Czy nie lepiej dać się wchłonąć ziemi, stać się jej
jedną z cmentarnych alejek, którą ocieniały potężne, rozłożyste drzewa, rosnące od nie wiadomo jak dawna. Mijane groby były w większości ubogie i skromne: po prostu usypane z ziemi kopce, nad którymi wznosiły się drewniane lub metalowe krzyże. Nigdzie nie było widać marmuru, granitu, piaskowca czy choćby lastryka; Alicji bardziej naturalny wydał się taki bezpretensjonalny pochówek, kiedy trumnę zakopuje się bezpośrednio w ziemi, niż murowane groby, w których trumny stoją piętrowo w specjalnie zbudowanych z cegieł podziemnych klatkach. Czyż może być coś straszniejszego, myślała, niż leżeć przez wieki w takim ciasnym, dusznym grobie? Czy nie lepiej dać się wchłonąć ziemi, stać się jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego