Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
w gardle i uciekałam prędko do
kąpielowego pokoju, żeby nikt nie widział tego, co zaraz
nastąpi. Ani ojciec, który "będzie się jeszcze
więcej martwił", ani Frulein Anna, która powie
z miną znudzonej męczennicy:

- Zajmowanie się cudzymi dziećmi nie jest przyjemnością - o,
nie!

A już najbardziej - Katarzyna. Katarzyna, która zaraz
zaczynała "wygadywać" na matkę.

- Ja, żebym była nie wiem jak chora, to bym dziecka samego
nie zostawiła!

Więc, żeby ani ojciec, ani Frulein Anna, ani Katarzyna
niczego nie spostrzegli, myłam długo i bezskutecznie
oczy pod kranem w kąpielowym pokoju.

Bezskutecznie, gdyż podczas tego mycia płakałam dalej.


Nie mogłam się powstrzymać od płaczu
w gardle i uciekałam prędko do <br>kąpielowego pokoju, żeby nikt nie widział tego, co zaraz <br>nastąpi. Ani ojciec, który "będzie się jeszcze <br>więcej martwił", ani Frulein Anna, która powie <br>z miną znudzonej męczennicy: <br><br>- Zajmowanie się cudzymi dziećmi nie jest przyjemnością - o, <br>nie!<br><br>A już najbardziej - Katarzyna. Katarzyna, która zaraz <br>zaczynała "wygadywać" na matkę. <br><br>- Ja, żebym była nie wiem jak chora, to bym dziecka samego <br>nie zostawiła! <br><br>Więc, żeby ani ojciec, ani Frulein Anna, ani Katarzyna <br>niczego nie spostrzegli, myłam długo i bezskutecznie <br>oczy pod kranem w kąpielowym pokoju. <br><br>Bezskutecznie, gdyż podczas tego mycia płakałam dalej. <br><br><br>Nie mogłam się powstrzymać od płaczu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego