swój naznaczył?<br><br>*<br><br> Ściga mnie uporczywie w tej chwili dalekie wspomnienie. Przed bardzo<br>wielu laty odwiedziłem Hiszpanię, Toledo, katedrę toledańską, byłem<br>przygnieciony jej bogactwem, przeładowaniem: las filarów, witraży,<br>złoconych retabli, pokrytych po szczyty niezliczoną ilością obrazów -<br>stalle misternie rzeźbione - późny gotyk, barok, styl mauretański,<br>freski renesansowe. Jedna z kaplic pełna krypt wykładanych porfirem,<br>jaspisem, srebrem, w niej skrzynki drogocenne, trumienki z relikwiami,<br>które Filip II z całego świata sprowadzał. Przy wejściu do tej kaplicy<br>jest płyta grobowa wprawiona w kamienną posadzkę, którą wszyscy depczą.<br> Tu, pod tą płytą, spoczywają zwłoki potężnego kardynała i polityka<br>XVII wieku, Portocarrero. Sam kazał się tak pochować