gorsza, nie chce zrozumieć. No bo jak to właściwie jest? Dlaczego uznaje się za normę, że są specjalni nauczyciele kształceni w tym kierunku, by nauczać języka polskiego albo matematyki? Specjaliści po filologii germańskiej uczą języka niemieckiego, a po filologii romańskiej - francuskiego i trudno sobie wyobrazić, żeby biologii nauczał w szkole wykładowca historii. Trudno? Zależy komu. Ministrowi Mirosławowi Handkemu, zdaje się, nie jest trudno. Bo on sobie wyobraża, że wiedzę o życiu seksualnym człowieka będą uczniom przekazywać nauczyciele od polskiego, geometrii, robót ręcznych lub języka hiszpańskiego. Kto będzie pod ręką, ten będzie sobie mógł na ten temat wykładać. Księża katecheci, mam nadzieję