Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
których dostaje się od niemycia rąk."
Pod pewnymi względami przypominał Pożeracza Chmur. Był tak samo ruchliwy, pyskaty i bezczelny, a do tego mył się prawie równie rzadko jak smok. Zamiast tego szczotkował się regularnie, co było zupełnie zrozumiałe przy tak gęstych włosach, jakie go porastały. Upłynął jednak długi czas, zanim wyklarował mi się prawdziwy obraz Nocnego Śpiewaka. Pod maską zuchwałego nicponia i szydercy krył się wrażliwy, czuły na piękno człowiek, który cierpiał z powodu swego wyglądu i rozpaczliwie pragnął akceptacji. Stąd jego popisy, pozorne lekceważenie wszystkiego, podarunki rozdawane lekką ręką przy różnych okazjach oraz bez okazji. Przez dłuższy czas zbierałem fragmenty
których dostaje się od niemycia rąk."<br>Pod pewnymi względami przypominał Pożeracza Chmur. Był tak samo ruchliwy, pyskaty i bezczelny, a do tego mył się prawie równie rzadko jak smok. Zamiast tego szczotkował się regularnie, co było zupełnie zrozumiałe przy tak gęstych włosach, jakie go porastały. Upłynął jednak długi czas, zanim wyklarował mi się prawdziwy obraz Nocnego Śpiewaka. Pod maską zuchwałego nicponia i szydercy krył się wrażliwy, czuły na piękno człowiek, który cierpiał z powodu swego wyglądu i rozpaczliwie pragnął akceptacji. Stąd jego popisy, pozorne lekceważenie wszystkiego, podarunki rozdawane lekką ręką przy różnych okazjach oraz bez okazji. Przez dłuższy czas zbierałem fragmenty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego