Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
podlega Głównemu Zarządowi MSW, którym kieruje wiceminister spraw wewnętrznych. Mer może mieć lokalną milicję, ale to coś w rodzaju straży miejskiej. A i tak w razie potrzeby wypełnia ona rozkazy terenowego zarządu MSW.
Czy pana zdaniem milicjanci z jednostek specjalnych mogą strzelać do tłumu?
Trudno prognozować, ale nie można tego wykluczyć... Większość z pewnością tego nie chce. Ale pojedyncze osoby pewnie się znajdą.
Ludzie Juszczenki twierdzą, że siedzibę prezydenta ochrania rosyjska jednostka Witiaź. Czy to możliwe?
Byłoby to jawne pogwałcenie konstytucji Ukrainy. Obecność obcych wojsk wymaga zgody Rady Bezpieczeństwa Narodowego oraz dekretu prezydenta potwierdzonego przez Radę Najwyższą. Byłaby to obca agresja
Czy pana zdaniem milicjanci z jednostek specjalnych mogą strzelać do tłumu?
Trudno prognozować, ale nie można tego wykluczyć... Większość z pewnością tego nie chce. Ale pojedyncze osoby pewnie się znajdą.
Ludzie Juszczenki twierdzą, że siedzibę prezydenta ochrania rosyjska jednostka Witiaź. Czy to możliwe?
Byłoby to jawne pogwałcenie konstytucji Ukrainy. Obecność obcych wojsk wymaga zgody Rady Bezpieczeństwa Narodowego oraz dekretu prezydenta potwierdzonego przez Radę Najwyższą. Byłaby to obca agresja
podlega Głównemu Zarządowi MSW, którym kieruje wiceminister spraw wewnętrznych. Mer może mieć lokalną milicję, ale to coś w rodzaju straży miejskiej. A i tak w razie potrzeby wypełnia ona rozkazy terenowego zarządu MSW.</><br><br><who1>Czy pana zdaniem milicjanci z jednostek specjalnych mogą strzelać do tłumu?</><br><br><who2>Trudno prognozować, ale nie można tego wykluczyć... Większość z pewnością tego nie chce. Ale pojedyncze osoby pewnie się znajdą.</><br><br><who1>Ludzie Juszczenki twierdzą, że siedzibę prezydenta ochrania rosyjska jednostka Witiaź. Czy to możliwe?</><br><br><who2>Byłoby to jawne pogwałcenie konstytucji Ukrainy. Obecność obcych wojsk wymaga zgody Rady Bezpieczeństwa Narodowego oraz dekretu prezydenta potwierdzonego przez Radę Najwyższą. Byłaby to obca agresja
