Claudio Caniggią, którzy po prostu wpadli w narkotykowy nałóg - w sieć dopingowych kontrolerów złapać się nie dał. - Na szczęście zawodnicy nie wiedzą co brać, bo jeśli spróbują czegoś na przyrost mięśni, to straci na tym technika, jeśli wezmą coś na wytrzymałość, to ucierpi szybkość. Dopingowego niebezpieczeństwa w XXI wieku, niestety, wykluczyć nie potrafię - mówi Tomaszewski. - Z drugiej jednak strony w anonimowych ankietach wielu sportowców nie ukrywa, że zaryzykowałoby zdrowie oraz dobrą reputację i spróbowałoby zakazanych specyfików, byleby tylko osiągnąć sportowy sukces, zyskać popularność, pieniądze i sławę.<br><br><tit>Czas na reklamę</><br><br>- Zainteresowanie telewizji futbolem jest na całym świecie gigantyczne, a przewiduję, że... na