Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 20/04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
o związki z magią...
Magdalena Ratkowska


Podziemne miasto piwem pachnące

Dawniej unosił się w nich zapach piwa, a wzdłuż ścian rzędami stały ogromne beczki pełne złocistego napoju. Przed wojną w Warszawie było kilka browarów, każdy w labiryntach piwnic. Teraz fragmenty podziemnych pomieszczeń co jakiś czas są odkopywane.
Gdy rozpoczęły się wykopy pod fundamenty budynku na rogu Grzybowskiej i Żelaznej, tam, gdzie kiedyś był Warsowin (przedsiębiorstwo produkujące tanie wina i musztardę), maszyny odkryły dwa prostopadłe do Żelaznej podziemne tunele. Szerokie na ok. sześć metrów, podparte łukowatymi sklepieniami, były w fatalnym stanie. - Mur był zmurszały, walały się resztki jakichś konstrukcji - opowiada inż. Stanisław
o związki z magią...<br>&lt;au&gt;Magdalena Ratkowska&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Podziemne miasto piwem pachnące&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Dawniej unosił się w nich zapach piwa, a wzdłuż ścian rzędami stały ogromne beczki pełne złocistego napoju. Przed wojną w Warszawie było kilka browarów, każdy w labiryntach piwnic. Teraz fragmenty podziemnych pomieszczeń co jakiś czas są odkopywane.&lt;/&gt;<br>Gdy rozpoczęły się wykopy pod fundamenty budynku na rogu Grzybowskiej i Żelaznej, tam, gdzie kiedyś był Warsowin (przedsiębiorstwo produkujące tanie wina i musztardę), maszyny odkryły dwa prostopadłe do Żelaznej podziemne tunele. Szerokie na ok. sześć metrów, podparte łukowatymi sklepieniami, były w fatalnym stanie. &lt;q&gt;- Mur był zmurszały, walały się resztki jakichś konstrukcji&lt;/&gt; - opowiada inż. Stanisław
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego