odróżniać między sytuacjami trywialnymi, kiedy ograniczenie mojej wolności nie jest dla mnie szczególnie dotkliwe, a sprawami ważnymi i, co więcej, takie odróżnienie jest dla nas intuicyjnie dość łatwe do przyjęcia. Jednak także w sytuacjach poważnych jesteśmy w istocie wolni tylko wtedy, kiedy nie tylko mamy szansę, ale mamy także szansę wykorzystać tę szansę.<br>Po drugie, chodzi o to, żeby w jakiejś bliżej nieokreślonej przyszłości, kiedy metody psychologiczne i medyczne na to pozwolą, doprowadzić do całkowitego, stuprocentowego stosowania idei wolności negatywnej we wszystkich, nawet najbardziej intymnych lub najbardziej mgliście przez nas pojmowanych, sferach życia nie tylko publicznego, ale i prywatnego. Istotne zmiany