Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
marek@kosmos.czyli.świat
Ciebie to nie przekonuje. Trudno. Dla Ciebie to nie filozofia, tylko jakaś mętna wiara. Ale gdybyś miał syna, czy nie widziałbyś tego, jak bardzo jest do Ciebie podobny, że to w jakimś sensie nowa wersja Ciebie samego? Jedyna, która może przetrwać. Levinas mówi tylko tyle: czas wykrojony przez nasze biografie to nie koniec. Istnieje wieczność i może coś więcej. A Ty na to mówisz: nie, wszystko jest skończone. Nie wiem. Ale wolę Levinasa, nawet jeśli przypadkiem to, co Ty mówisz, jest prawdą.
Nikt nic nie wie o transcendencji. Nie może więc być ona tajemnicą.
Prof. J. Hołówka
marek@kosmos.czyli.świat<br>Ciebie to nie przekonuje. Trudno. Dla Ciebie to nie filozofia, tylko jakaś mętna wiara. Ale gdybyś miał syna, czy nie widziałbyś tego, jak bardzo jest do Ciebie podobny, że to w jakimś sensie nowa wersja Ciebie samego? Jedyna, która może przetrwać. Levinas mówi tylko tyle: czas wykrojony przez nasze biografie to nie koniec. Istnieje wieczność i może coś więcej. A Ty na to mówisz: nie, wszystko jest skończone. Nie wiem. Ale wolę Levinasa, nawet jeśli przypadkiem to, co Ty mówisz, jest prawdą.<br>Nikt nic nie wie o transcendencji. Nie może więc być ona tajemnicą.<br>Prof. J. Hołówka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego