Ulica Chramcówki to już nie dramat, to tragedia. Jak w Moskwie. Centrum piękne, dwie ulice dalej <orig>slamsy</>. Inna sprawa. Ostatnio dostałem list, w którym pan wiceburmistrz prosi mnie o przekazanie mu dokumentów w sprawie wspólnot mieszkaniowych - mówiłem o tym podczas sesji. Chodzi o to, że mieszkańcy pewnej wspólnoty mieszkaniowej, którzy wykupili sobie od miasta mieszkania, mają odkładane pieniądze na remonty na kontach lokacyjnych, a mieszkańcy tej samej wspólnoty, którzy mieszkań nie wykupili, a też płacą na remonty, na koncie lokacyjnym mają zero. To znaczy, że pobierane od nich pieniądze na remonty idą do kasy miejskiej, a tam się nimi obraca. A to