Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
tan:
Kto chce wykonać pracy plan,
Ten musi pić codziennie tran,
Tran-tran-tra-ta-tran,
Pójdźcie, dzieci, pójdźcie w tan.


W rytm marsza dźwięczą miarowe kroki maszerujących dzieci. Stopniowo
wszystko się oddala. Rozlega się gwizdek. Poniższy dialog toczy się w
akustycznych warunkach dużej odległości.


PORUCZNIK

Hop-hop! Sierżancie!
Nie wylegujcie się! Wstańcie!


SIERŻANT

O, pan porucznik! Czołem!
Właśnie służbę przed chwilą objąłem.


PORUCZNIK

A ja widzę z mostu,
Że w krzakach śpicie po prostu.


SIERŻANT

Że co? Nie słyszę! Jakiego postu?


PORUCZNIK

Powiadam, że śpicie
Zamiast pełnić służbę należycie!


SIERŻANT

Życie? Czyje życie? Mam rozkaz na piśmie!...
Jak złapię chuligana, to
tan:<br>Kto chce wykonać pracy plan,<br>Ten musi pić codziennie tran,<br> Tran-tran-tra-ta-tran,<br> Pójdźcie, dzieci, pójdźcie w tan.<br><br><br>W rytm marsza dźwięczą miarowe kroki maszerujących dzieci. Stopniowo<br>wszystko się oddala. Rozlega się gwizdek. Poniższy dialog toczy się w<br>akustycznych warunkach dużej odległości.<br><br><br>PORUCZNIK<br><br>Hop-hop! Sierżancie!<br> Nie wylegujcie się! Wstańcie!<br><br><br>SIERŻANT<br><br>O, pan porucznik! Czołem!<br>Właśnie służbę przed chwilą objąłem.<br><br><br>PORUCZNIK<br><br>A ja widzę z mostu,<br>Że w krzakach śpicie po prostu.<br><br><br>SIERŻANT<br><br>Że co? Nie słyszę! Jakiego postu?<br><br><br>PORUCZNIK<br><br>Powiadam, że śpicie<br>Zamiast pełnić służbę należycie!<br><br><br>SIERŻANT<br><br>Życie? Czyje życie? Mam rozkaz na piśmie!...<br>Jak złapię chuligana, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego