Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.17 (51)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
ekspansję wielkich sieci handlowych. Walka z sieciami przeistacza się jednak w krucjatę przeciwko wszystkim nowoczesnym formom handlu i zaczyna ograniczać rozwój miast. Kupcy zyskują coraz większe wpływy w lokalnych samorządach i wykorzystują je do walki z konkurencją. Niekiedy zgoda organizacji kupieckiej na lokalizację nowego obiektu, niekoniecznie handlowego, jest okazją do wyłudzenia od inwestora haraczu liczonego w setkach tysięcy, a niekiedy milionach złotych.

Na początku lat 90. na obrzeżach, a także w centrach dużych polskich miast, zwłaszcza w Warszawie, Poznaniu, Trójmieście, zaczęły powstawać hipermarkety z blachy, przypominające wielkie baraki. Tak wyglądały pierwsze obiekty sieci Auchan, Hit, Géant czy Leclerc. Zagranicznym inwestorom zależało
ekspansję wielkich sieci handlowych. Walka z sieciami przeistacza się jednak w krucjatę przeciwko wszystkim nowoczesnym formom handlu i zaczyna ograniczać rozwój miast. Kupcy zyskują coraz większe wpływy w lokalnych samorządach i wykorzystują je do walki z konkurencją. Niekiedy zgoda organizacji kupieckiej na lokalizację nowego obiektu, niekoniecznie handlowego, jest okazją do wyłudzenia od inwestora haraczu liczonego w setkach tysięcy, a niekiedy milionach złotych.&lt;/&gt;<br><br>Na początku lat 90. na obrzeżach, a także w centrach dużych polskich miast, zwłaszcza w Warszawie, Poznaniu, Trójmieście, zaczęły powstawać hipermarkety z blachy, przypominające wielkie baraki. Tak wyglądały pierwsze obiekty sieci Auchan, Hit, Géant czy Leclerc. Zagranicznym inwestorom zależało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego