podpisały poufną umowę z &lt;name type="org"&gt;Metatronem&lt;/&gt;. Także ona miała płacić co miesiąc 20 tysięcy złotych. - W umowie z &lt;name type="org"&gt;Metatronem&lt;/&gt; chodziło o konsulting - tłumaczy enigmatycznie &lt;name type="person"&gt;Roman Niemyjski&lt;/&gt;. - Nic z tego nie wyszło.<br>Zaprzyjaźniony z politykami &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Niemyjski&lt;/&gt; jest właścicielem trzech odkrywkowych kopalń węgla w &lt;name type="place"&gt;Malezji&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Indonezji&lt;/&gt; i na &lt;name type="place"&gt;Filipinach&lt;/&gt;. Był skazany za wyłudzenia, ma sprawy w sądach.<br>&lt;name type="person"&gt;Andrzej Derlatka&lt;/&gt; jest zdziwiony, że firma &lt;name type="person"&gt;Luksa&lt;/&gt; zawierała umowy ze spółką &lt;name type="person"&gt;Niemyjskiego&lt;/&gt;: - Znam &lt;name type="person"&gt;Niemyjskiego&lt;/&gt; z prasy. Nieciekawa postać. Wiem, że ma jakieś sprawy w sądach. Nie wierzę, żeby robili razem interesy - mówi. I zachwala: - &lt;name type="person"&gt;Luks&lt;/&gt; to jeden z najwybitniejszych analityków wywiadu, jakich kiedykolwiek miały polskie służby