Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 50
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
W świetle wyobrażeń dziecięcych św. Mikołaj może pracować cały rok, czytając listy i przygotowując prezenty.
I chociaż jego praca ogranicza się do przygotowywania zabawek i rozdawania ich, to dzisiejszego Mikołaja (którego "zakres obowiązków" jest znacznie węższy niż dawniej) trudno posądzać o lenistwo.
Mówi Krzyś: "Bo zobacz, ja sobie mogę jedno wymarzyć, a później drugie, i jak chcę dostać dwa prezenty, to dostaję dwa, i on musi wyprodukować ten, o którym ja sobie marzę. A poza tym bardzo, bardzo dużo dzieci sobie marzy o bardzo, bardzo wielu prezentach, o których wszyscy sobie marzą, dla dorosłych i dla dzieci. A jest ich bardzo
W świetle wyobrażeń dziecięcych św. Mikołaj może pracować cały rok, czytając listy i przygotowując prezenty.<br>I chociaż jego praca ogranicza się do przygotowywania zabawek i rozdawania ich, to dzisiejszego Mikołaja (którego "zakres obowiązków" jest znacznie węższy niż dawniej) trudno posądzać o lenistwo.<br>Mówi Krzyś: "Bo zobacz, ja sobie mogę jedno wymarzyć, a później drugie, i jak chcę dostać dwa prezenty, to dostaję dwa, i on musi wyprodukować ten, o którym ja sobie marzę. A poza tym bardzo, bardzo dużo dzieci sobie marzy o bardzo, bardzo wielu prezentach, o których wszyscy sobie marzą, dla dorosłych i dla dzieci. A jest ich bardzo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego