Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
Gabi brała udział w tej sprawie.
- Nie brała - zaprotestował Hubert.
- Brałam - potwierdziła Gabi.
XVI
Pani Romeyowa niewiele miała Hubertowi i Gabi do powiedzenia. To tylko, że nigdy nie spodziewała się po nich czegoś podobnego. Niech sobie Hubert załatwia swoje porachunki z rówieśnikami, ale niech sobie nie wyobraża, że ma prawo wymierzać sprawiedliwość ludziom dorosłym. Zanim zacznie ich sądzić, niech poczeka na odpowiednią liczbę lat i tytuł prawnika. Z tego więc punktu widzenia sprawa ta upada.
Pozostaje więc głupi, niesmaczny żart, na który pozwolił sobie względem dwojga ludzi starszych.
Matka zakończyła wyrażeniem nadziei, że Hubert i Gabi wiedzą, co im pozostaje do
Gabi brała udział w tej sprawie. <br>- Nie brała - zaprotestował Hubert. <br>- Brałam - potwierdziła Gabi. <br>XVI <br>Pani Romeyowa niewiele miała Hubertowi i Gabi do powiedzenia. To tylko, że nigdy nie spodziewała się po nich czegoś podobnego. Niech sobie Hubert załatwia swoje porachunki z rówieśnikami, ale niech sobie nie wyobraża, że ma prawo wymierzać sprawiedliwość ludziom dorosłym. Zanim zacznie ich sądzić, niech poczeka na odpowiednią liczbę lat i tytuł prawnika. Z tego więc punktu widzenia sprawa ta upada. <br>Pozostaje więc głupi, niesmaczny żart, na który pozwolił sobie względem dwojga ludzi starszych. <br>Matka zakończyła wyrażeniem nadziei, że Hubert i Gabi wiedzą, co im pozostaje do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego