Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
wymęczony, że było to raczej łkanie i szloch niż śmiech!
- Proszę leżeć spokojnie! - warknął chirurg. Znowu nie widziałam nikogo, bo przeszkadzały mi poręcze i poduszki. Zauważyłam tylko na ścianie ponad sobą rękę w białym rękawie, która szukała dzwonka. Po chwileczce przyszła siostra i chirurg powiedział:
- Proszę przynieść miedniczkę, chora ma wymioty!
Jak się okazało, były to torsje i nudności po narkozie operacyjnej. Czuć było eterem.
Doktor Tamten usiadł na łóżku chorej, słyszałam, jak skrzypnęły sprężyny, a chirurg powiedział cicho, prawie szeptem, że przyjdzie jeszcze raz dziś wieczorem, ponieważ ma coś ważnego do zakomunikowania. Następnie ktoś mlasnął wargami, wydało mi się, że
wymęczony, że było to raczej łkanie i szloch niż śmiech!<br>- Proszę leżeć spokojnie! - warknął chirurg. Znowu nie widziałam nikogo, bo przeszkadzały mi poręcze i poduszki. Zauważyłam tylko na ścianie ponad sobą rękę w białym rękawie, która szukała dzwonka. Po chwileczce przyszła siostra i chirurg powiedział:<br>- Proszę przynieść miedniczkę, chora ma wymioty!<br>Jak się okazało, były to torsje i nudności po narkozie operacyjnej. Czuć było eterem.<br>Doktor Tamten usiadł na łóżku chorej, słyszałam, jak skrzypnęły sprężyny, a chirurg powiedział cicho, prawie szeptem, że przyjdzie jeszcze raz dziś wieczorem, ponieważ ma coś ważnego do zakomunikowania. Następnie ktoś mlasnął wargami, wydało mi się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego