Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
z siatką. pulpicik szkolny, tablica, na tablicy - kredą: 2 X 2 = 5. Pełna iluzja. Żaden starszy pan się nie oprze. Od gościa za wskazanie adresu - dziesięć franków, od gospodyni pięć. Wyżyć można.
Tutaj ma swój posterunek. Jeżeli Pierre chce, może go w tę robotę wprowadzić, kilka adresów na ucho. Grunt - wymowa. I orientacja. Wiedzieć, do kogo podejść. Najlepiej czekać przed restauracją. Może obierze sobie jego dawny punkt, pod "Abbaye"? Murowane miejsce. Byle nie poplątać adresów...
Nowy wir przechodniów porwał raptownie Pierre'a i poniósł na oślep. Etienne gdzieś się zapodział. Pierre nie próbował stawiać oporu, niesiony bez woli. Po kilku godzinach przypływów
z siatką. pulpicik szkolny, tablica, na tablicy - kredą: 2 X 2 = 5. Pełna iluzja. Żaden starszy pan się nie oprze. Od gościa za wskazanie adresu - dziesięć franków, od gospodyni pięć. Wyżyć można.<br>Tutaj ma swój posterunek. Jeżeli Pierre chce, może go w tę robotę wprowadzić, kilka adresów na ucho. Grunt - wymowa. I orientacja. Wiedzieć, do kogo podejść. Najlepiej czekać przed restauracją. Może obierze sobie jego dawny punkt, pod "Abbaye"? Murowane miejsce. Byle nie poplątać adresów...<br>Nowy wir przechodniów porwał raptownie Pierre'a i poniósł na oślep. Etienne gdzieś się zapodział. Pierre nie próbował stawiać oporu, niesiony bez woli. Po kilku godzinach przypływów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego