Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 46
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
czasie ogromną liczbę studentów.
Wszystko wskazuje, że władze państwowe temu sprzyjały - co nie dziwi, gdyż lepiej mieć młodzież w salach wykładowych niż na ulicach jako bezrobotnych.
Jednocześnie większość uczelni nie jest przygotowana do obsługi tej masy.
Po pierwsze nie ma dla niej miejsca, a po drugie na wielu wydziałach źle wynagradzani nauczyciele akademiccy starają się jak najszybciej zająć innymi, bardziej opłacalnymi pracami.
W konsekwencji proces kształcenia w coraz większym stopniu przypomina taśmę produkcyjną, w której znika podstawowa, wręcz definicyjna cecha nauczania uniwersyteckiego: bezpośredni kontakt mistrza z uczniem, otoczenie indywidualną opieką i - nie waham się powiedzieć - ludzkie ciepło.
Skutki będą oczywiste: magisterski
czasie ogromną liczbę studentów.<br>Wszystko wskazuje, że władze państwowe temu sprzyjały - co nie dziwi, gdyż lepiej mieć młodzież w salach wykładowych niż na ulicach jako bezrobotnych.<br>Jednocześnie większość uczelni nie jest przygotowana do obsługi tej masy.<br>Po pierwsze nie ma dla niej miejsca, a po drugie na wielu wydziałach źle wynagradzani nauczyciele akademiccy starają się jak najszybciej zająć innymi, bardziej opłacalnymi pracami.<br>W konsekwencji proces kształcenia w coraz większym stopniu przypomina taśmę produkcyjną, w której znika podstawowa, wręcz definicyjna cecha nauczania uniwersyteckiego: bezpośredni kontakt mistrza z uczniem, otoczenie indywidualną opieką i - nie waham się powiedzieć - ludzkie ciepło.<br>Skutki będą oczywiste: magisterski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego