Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
Rozumiem, że władza nie wie, ale dlaczego nie wie opozycja - nie rozumiem.

Z.R.: - Bo opozycja do maja '88 polegała w gruncie rzeczy na nieformalnych związkach towarzyskich: Pewnie wiele spraw sobie tu i ówdzie dyskutowano, operując owym czarno-białym, nieaktualnym modelem społecznym. Mówiono o porozumieniu, ale nie zastanawiano się, jakie wynikną z tego konsekwencje i co powinniśmy przedsięwziąć, żeby zachować tożsamość. Opozycja była trochę zapatrzona we własny pępek i bardzo z siebie zadowolona. Bo była dzielna, odsiedziała w więzieniu, obnosiła się ze swoją postawą, etosem, martyrologią. Zaczynał się tworzyć ZBoWiD. Co zresztą zniechęcało młodzież.

K.J.: - A więc zgodnie z polską
Rozumiem, że władza nie wie, ale dlaczego nie wie opozycja - nie rozumiem.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Z.R.: - Bo opozycja do maja '88 polegała w gruncie rzeczy na nieformalnych związkach towarzyskich: Pewnie wiele spraw sobie tu i ówdzie dyskutowano, operując owym czarno-białym, nieaktualnym modelem społecznym. Mówiono o porozumieniu, ale nie zastanawiano się, jakie wynikną z tego konsekwencje i co powinniśmy przedsięwziąć, żeby zachować tożsamość. Opozycja była trochę zapatrzona we własny pępek i bardzo z siebie zadowolona. Bo była dzielna, odsiedziała w więzieniu, obnosiła się ze swoją postawą, etosem, martyrologią. Zaczynał się tworzyć ZBoWiD. Co zresztą zniechęcało młodzież.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;K.J.: - A więc zgodnie z polską
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego