Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
Ale jaka ona będzie - na to chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć. Szkoda życia. Ale cóż poradzisz, dziewczyno?" Tak go zapamiętała, gdy pochylił się, aby pocałować ją na pożegnanie.
Ta chwila wydawała się teraz bardzo odległa. Ze zdumieniem przekonała się, że wspomina ją jak zdarzenie z zamierzchłych czasów. Może dlatego, że wypadki później biegły tak szybko i tyle niespodzianego miało się wydarzyć. Choćby oblężenie Grodna. Cztery dni zaciętych walk. Spalone czołgi na ulicach miasta, których załoga spłonęła żywcem. Któż by zapomniał ten dojmujący swąd. Zgromadzili się w piwnicy i w rozpaczy pili wino z gąsiorów, aby nie dostało się w ręce zdobywców
Ale jaka ona będzie - na to chyba nikt nie potrafi odpowiedzieć. Szkoda życia. Ale cóż poradzisz, dziewczyno?" Tak go zapamiętała, gdy pochylił się, aby pocałować ją na pożegnanie.<br>Ta chwila wydawała się teraz bardzo odległa. Ze zdumieniem przekonała się, że wspomina ją jak zdarzenie z zamierzchłych czasów. Może dlatego, że wypadki później biegły tak szybko i tyle niespodzianego miało się wydarzyć. Choćby oblężenie Grodna. Cztery dni zaciętych walk. Spalone czołgi na ulicach miasta, których załoga spłonęła żywcem. Któż by zapomniał ten dojmujący swąd. Zgromadzili się w piwnicy i w rozpaczy pili wino z gąsiorów, aby nie dostało się w ręce zdobywców
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego