Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Współczesna
Nr: 04.01
Miejsce wydania: Białystok
Rok: 2005
nie swoje garnki.
- Zostawiliśmy to na noc. Rano dopadłem do jamy, otwierałem ją z drżeniem serca - wspomina Marek. - Podniosłem pierwsze naczynie i na dnie drugiego zobaczyłem smolistą maź. Jest, udało się!
Ponieważ budują "Mamucią Dolinę", chcieli mieć też cios (czyli długi kieł) mamuta. Prawdziwe są cennymi okazami archeologicznymi, postanowili więc wyprodukować... sztuczny!
- Pomysłów, z czego go zrobić, było mnóstwo. W końcu zdecydowaliśmy się na to, by szkielet zrobić z drutu - opowiada Marek. - Owinęliśmy go styropianem, na to nałożyliśmy wzmacniającą siatkę i klej. Wynieśliśmy cios na podwórko i wtedy na jego szczycie usiadł... wróbel. Cios złamał się na pół! Nie wszystko się
nie swoje garnki. <br>- Zostawiliśmy to na noc. Rano dopadłem do jamy, otwierałem ją z drżeniem serca - wspomina Marek. - Podniosłem pierwsze naczynie i na dnie drugiego zobaczyłem smolistą maź. Jest, udało się!<br>Ponieważ budują "Mamucią Dolinę", chcieli mieć też cios (czyli długi kieł) mamuta. Prawdziwe są cennymi okazami archeologicznymi, postanowili więc wyprodukować... sztuczny!<br>- Pomysłów, z czego go zrobić, było mnóstwo. W końcu zdecydowaliśmy się na to, by szkielet zrobić z drutu - opowiada Marek. - Owinęliśmy go styropianem, na to nałożyliśmy wzmacniającą siatkę i klej. Wynieśliśmy cios na podwórko i wtedy na jego szczycie usiadł... wróbel. Cios złamał się na pół! Nie wszystko się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego