Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
tym, że te siły jakby spały, nie potrafiły ocknąć się z odrętwienia i przemówić. A teraz, jeśli się pan dobrze wsłucha w nasz kraj, w jego codzienne życie, to myślę, że dojrzy pan, w ilu ludziach budzić się poczynają te uśpione siły, jak one rosną, jak się wśród tysiąca trudności wyprostowują i umacniają, a w sobie też pan z pewnością dosłyszy nowe głosy, nowe myśli, nowe uczucia. Wszystko jest przed nami!
Rozgniótł w popielniczce niedopałek i pochylony nieco w ramionach, ręce wsunąwszy w kieszenie spodni przeszedł w głąb gabinetu. Mroczno już było w pokoju. Spoza drzwi dobiegał stuk warsztatu pani Alicji
tym, że te siły jakby spały, nie potrafiły ocknąć się z odrętwienia i przemówić. A teraz, jeśli się pan dobrze wsłucha w nasz kraj, w jego codzienne życie, to myślę, że dojrzy pan, w ilu ludziach budzić się poczynają te uśpione siły, jak one rosną, jak się wśród tysiąca trudności wyprostowują i umacniają, a w sobie też pan z pewnością dosłyszy nowe głosy, nowe myśli, nowe uczucia. Wszystko jest przed nami!<br>Rozgniótł w popielniczce niedopałek i pochylony nieco w ramionach, ręce wsunąwszy w kieszenie spodni przeszedł w głąb &lt;page nr=90&gt; gabinetu. Mroczno już było w pokoju. Spoza drzwi dobiegał stuk warsztatu pani Alicji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego