do atmosfery zapłacą 40 euro kary. Sprzedażą swoich pozwoleń będą z kolei zainteresowane te zakłady, które mają nadwyżki (np. spadła im produkcja) lub zostały skuszone atrakcyjną ceną na rynku. Zdobyte w ten sposób środki mogą przecież inwestować w mniej uciążliwe dla środowiska technologie.<br><br>W perspektywie światowej wszystko jedno, która fabryka wypuszcza gaz do atmosfery. Liczy się ich suma. Kiedy handel ruszy, częściej niż dotąd modernizowane będą instalacje ochronne. Kraje starej Unii oszacowały, że dzięki temu systemowi koszt wdrożenia protokołu z Kioto zmniejszy się o blisko 1,3 mld euro rocznie. Podobny mechanizm od 10 lat z powodzeniem stosują Amerykanie przy redukcji