za osoby nietandetne, acz zachowujące przymioty naturalnej spontaniczności.<br>Wzruszył ramionami i zajął się studiowaniem tabliczek przy drzwiach poszczególnych gabinetów. Kryspina Greile, Justyn Sztuk-Pocierała, Roger Ro Rogalla - brzmiały umieszczone tam nazwiska. Były także inne, bardziej swojsko brzmiące; zawadiackie: Szurka Pierekocił, jak dusza rozlewna słowiańska: Cudko Nowaczko, oraz jedno z rozmysłem wyrafinowane: dr Kontrapost Thui Sarathakos.<br>- Ty! - dobiegło go zza pleców.- Pamiętasz ten numer Offspringsów?<br>Towarzyszka wystrzeliła z ławki jak torpeda, tupnęła kilka razy i potrząsając kolczykami, które ledwo trzymały się w zwiotczałej skórze uszu, nosa, warg, wydała z siebie długi, modulowany jęk, zakończony dudniącym burkotem. Rozchełstany szlafrok odsłonił pofałdowane, wpółzatarte tatuaże