Typ tekstu: Książka
Autor: Themerson Stefan
Tytuł: Wykład profesora Mmaa
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1943
że nie było nic. Nic. To było niesprawiedliwe. Ale to była prawda. I zrozumiałem wtedy, że prawda może być niesprawiedliwa. Odkrycie to wstrząsnęło mną głęboko. I postanowiłem wówczas, że jeżeli prawda nie jest funkcją sprawiedliwości, to sprawiedliwość musi być funkcją prawdy. I postanowiłem poświęcić się prawdzie. Dowiedzieć się, zbadać, dlaczego wyrastają skrzydła i dlaczego nie wyrastają. Myślałem, że będziemy razem tej prawdy szukać, że będziemy razem pracować, że zrezygnujesz ze swych skrzydeł i nie pofruniesz na ten bal.
Antenki Królowej splotły się ze wzruszenia w gruby warkocz i wycisnęły z siebie długie molekuły smutku, pachnące jak dżdżownica skąpana deszczem porannym, który
że nie było nic. Nic. To było niesprawiedliwe. Ale to była prawda. I zrozumiałem wtedy, że prawda może być niesprawiedliwa. Odkrycie to wstrząsnęło mną głęboko. I postanowiłem wówczas, że jeżeli prawda nie jest funkcją sprawiedliwości, to sprawiedliwość musi być funkcją prawdy. I postanowiłem poświęcić się prawdzie. Dowiedzieć się, zbadać, dlaczego wyrastają skrzydła i dlaczego nie wyrastają. Myślałem, że będziemy razem tej prawdy szukać, że będziemy razem pracować, że zrezygnujesz ze swych skrzydeł i nie pofruniesz na ten bal.<br> Antenki Królowej splotły się ze wzruszenia w gruby warkocz i wycisnęły z siebie długie molekuły smutku, pachnące jak dżdżownica skąpana deszczem porannym, który
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego