jak gigantyczny deficyt rządowy, podatki, rynek pracy, służba zdrowia, ochrona środowiska obaj kandydaci stali na przeciwstawnych stanowiskach.<br>- To była bardzo dobra debata, ale jej wpływ na opinię publiczną będzie zapewne mniejszy niż pierwszej - powiedział "Rz" prof. <name type="person">Bruce Altschuler</>, dziekan politologii <name type="org">Nowojorskiego Uniwersytetu Stanowego</> w <name type="place">Oswego</>. - Z badań wynika, że takie wyrównane debaty zwykle tylko utwierdzają wyborców w przekonaniach.<br><au><gap> z Waszyngtonu</><br><br><tit>POWIEDZIELI "RZECZPOSPOLITEJ"</><br><br><div1 type="comm"><br><br><tit>Prof. Jane Elmes-Crahall, ekspert od mediów i polityki z Uniwersytetu Wilkes:</><br><br>Obie strony były bardzo agresywne w dyskusji. Pojawiły się momenty bezpośredniej wymiany ognia, głównie dzięki przyjętej formule, która moim zdaniem sprawdziła się. Prezydent, który pieczołowicie przygotowywał się