Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.24 (20)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
że już do wszystkich dotarło. Ja jednak spotkałam na swojej drodze takiego właściciela czworonoga, dla którego problem agresywnych psów nie istnieje w ogóle.
I bynajmniej nie dlatego, że sam trzyma w domu najbardziej na świecie łagodnego puszystego kundelka. Nie, facet ma młodego podpalanego wilczura. Kompletnie nad nim nie panuje. Pies wyrywa mu się ze smyczy przy każdej okazji. Atakuje wszystkie czworonogi z bloku i okolicy. Ludzi jedynie obszczekuje, na razie, bo pewności nie ma, że za chwilę kogoś nie pogryzie.
Mam jednak ogromną prośbę. Nie chcę, proszę pana, więcej słyszeć, że pies jest młody i nic mi nie zrobi, bo tylko
że już do wszystkich dotarło. Ja jednak spotkałam na swojej drodze takiego właściciela czworonoga, dla którego problem agresywnych psów nie istnieje w ogóle.<br>I bynajmniej nie dlatego, że sam trzyma w domu najbardziej na świecie łagodnego puszystego kundelka. Nie, facet ma młodego podpalanego wilczura. Kompletnie nad nim nie panuje. Pies wyrywa mu się ze smyczy przy każdej okazji. Atakuje wszystkie czworonogi z bloku i okolicy. Ludzi jedynie obszczekuje, na razie, bo pewności nie ma, że za chwilę kogoś nie pogryzie.<br>Mam jednak ogromną prośbę. Nie chcę, proszę pana, więcej słyszeć, że pies jest młody i nic mi nie zrobi, bo tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego