Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mapę Alaski, rozwieszoną w barze. Równie dobrze mógłbym patrzeć na białe prześcieradło. Ponownie sprawdzam sanie i uprzęże. Wprowadzam psy do korytarza startowego. Ciężko je opanować -gryzą się między sobą. Doświadczeni musherzy pomagają mi utrzymać plączący się coraz bardziej zaprzęg.
Zaczyna się odliczanie...
-Uwaga! Pięć sekund, cztery, trzy... Go! Go! Go! -wyrywam śnieżną kotwicę z zamarzniętego podłoża, nagłe szarpnięcie i... 1600 kilometrów lodowych bezdroży przede mną. Byli tacy, którzy pokonali ten dystans w pięć i pół doby...

Skąd to się wzięło?
Historia biegu Iditarod sięga stycznia 1925 roku. W Nome wybuchła wtedy epidemia dyfterytu. Do jej opanowania niezbędna była surowica, która czekała
mapę Alaski, rozwieszoną w barze. Równie dobrze mógłbym patrzeć na białe prześcieradło. Ponownie sprawdzam sanie i uprzęże. Wprowadzam psy do korytarza startowego. Ciężko je opanować -gryzą się między sobą. Doświadczeni musherzy pomagają mi utrzymać plączący się coraz bardziej zaprzęg.<br>Zaczyna się odliczanie...<br>-Uwaga! Pięć sekund, cztery, trzy... Go! Go! Go! -wyrywam śnieżną kotwicę z zamarzniętego podłoża, nagłe szarpnięcie i... 1600 kilometrów lodowych bezdroży przede mną. Byli tacy, którzy pokonali ten dystans w pięć i pół doby...<br><br>Skąd to się wzięło?<br>Historia biegu Iditarod sięga stycznia 1925 roku. W Nome wybuchła wtedy epidemia dyfterytu. Do jej opanowania niezbędna była surowica, która czekała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego