trop innych piromanów (jeden z nich zginął we własnym mieszkaniu w wyniku wybuchu bomby własnej roboty) mających związki z "Dziećmi Boga". Z ich zeznań wynikało, że nienawiść sekty do istniejącego w Szwecji porządku prawnego mogła się skierować na przykład przeciwko inspektorom podatkowym, ale i wyżej, do samego rządu. Jeden z wysoko postawionych członków tejże sekty przebywał swego czasu na swoistym "obozie treningowym" w Stanach Zjednoczonych, a zdjęcia, które adwokat przekazał szwedzkiej policji, pokazywały go ćwiczącego strzelanie z pistoletu firmy Smith &amp; Wesson.<br>Morderców, a przynajmniej motywy zabójstwa Olofa Palmego próbowały także ustalić redakcje najpoważniejszych europejskich gazet. Poszczególne redakcje niemal prześcigały się w sugerowaniu