Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
uznanie.

Przepraszam bardzo, ale Alain Robert, ten wspinacz, który wchodzi bez asekuracji na wysokie budynki i pionowe skały w górach - to zwykły świr. Jak normalny człowiek może bez strachu balansować na krawędzi dachu drapacza chmur? No i ten wasz autor, Dawid Kaszlikowski. Czy on naprawdę chce się wspinać na warszawskie wysokościowce? Życie mu niemiłe, czy co?
Andrzej z Wieliczki
Od redakcji: Naprawdę. Jest tylko jeden problem. Z ochroniarzami, którzy nie chcą wpuszczać na budynki. Dlatego radziliśmy naszemu autorowi, żeby wspinał się po ciemku i najlepiej przy parszywej pogodzie, kiedy ochroniarzom nie chce się wychodzić na dwór.


Gdy otworzyłem lipcowy numer CKM
uznanie.<br><br>Przepraszam bardzo, ale Alain Robert, ten wspinacz, który wchodzi bez asekuracji na wysokie budynki i pionowe skały w górach - to zwykły świr. Jak normalny człowiek może bez strachu balansować na krawędzi dachu drapacza chmur? No i ten wasz autor, Dawid Kaszlikowski. Czy on naprawdę chce się wspinać na warszawskie wysokościowce? Życie mu niemiłe, czy co?<br>&lt;au&gt;Andrzej z Wieliczki&lt;/au&gt;<br>Od redakcji: Naprawdę. Jest tylko jeden problem. Z ochroniarzami, którzy nie chcą wpuszczać na budynki. Dlatego radziliśmy naszemu autorowi, żeby wspinał się po ciemku i najlepiej przy parszywej pogodzie, kiedy ochroniarzom nie chce się wychodzić na dwór. <br><br><br>Gdy otworzyłem lipcowy numer CKM
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego