powiedział, że "opatrzność stworzyła Polskę dla Polaków, a nie dla Turków, Niemców czy Rosjan...". Smolar skomentował ten pogląd: "Obawy, których źródłem jest troska o tożsamość narodu i siłę wiary, są zrozumiałe i godne szacunku...". Zapytuję Smolara z całą powagą: od kiedy wielkie i szkodliwe głupstwo zasługuje na szacunek? Jurek jest wystarczająco wykształcony, by wiedzieć, że Polskę sami Polacy przez długie wieki kształtowali i czynili to niegdyś na ogół w duchu chrześcijańskim, a zatem bardzo tolerancyjnie.<br>Mam głębokie i wcale nie odosobnione w Polsce przekonanie, że próby przywoływania na pomoc Pana Boga w głoszeniu głupich, ciasnych, nacjonalistycznych poglądów są dalekie od chrześcijaństwa