Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
Ona była?
Prosiłam cztery miesiące temu w Nowym Yorku, Elżbietę Czyżewską, pogódź się z Nią, Ona umiera. - Dzwonię co noc, odpowiedziała, odkłada słuchawkę. Złożyłam Jej konwencjonalne życzenia świąteczne i noworoczne, nagrywając się na sekretarki, pod kolejnymi zostawianymi numerami kontaktowymi, przysłała kartkę z fotografią jakichś nóg... jeśli by ci zabrakło nóg, wysyłam zapasowe.
Tyle pięknych zdań, tyle mądrych myśli, celnych skojarzeń, efektownych sformułowań. Tyle prawdy i wiedzy o człowieku, o jego małości i wielkości, męce, bólu, miłości i szczęściu. Czy to wszystko było o Niej? Jestem tego pewna. Dosłownie o Niej. To przerażające.
Chciałabym żeby tam gdzieś, pokochał Ją ktoś "na całe
Ona była?<br>Prosiłam cztery miesiące temu w Nowym Yorku, Elżbietę Czyżewską, pogódź się z Nią, Ona umiera. - Dzwonię co noc, odpowiedziała, odkłada słuchawkę. Złożyłam Jej konwencjonalne życzenia świąteczne i noworoczne, nagrywając się na sekretarki, pod kolejnymi zostawianymi numerami kontaktowymi, przysłała kartkę z fotografią jakichś nóg... jeśli by ci zabrakło nóg, wysyłam zapasowe.<br>Tyle pięknych zdań, tyle mądrych myśli, celnych skojarzeń, efektownych sformułowań. Tyle prawdy i wiedzy o człowieku, o jego małości i wielkości, męce, bólu, miłości i szczęściu. Czy to wszystko było o Niej? Jestem tego pewna. Dosłownie o Niej. To przerażające.<br>Chciałabym żeby tam gdzieś, pokochał Ją ktoś "na całe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego