Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
wyniosą.
- Dokąd?
- Ja myślę, że na Kokoszkę.

A więc cegłę zwiózł i murarza jakiegoś z "bezrobotnej łączki" zgodził. Ten robił, a Korbal po pracy przebierał się, pucował i po dawnemu znikał na warszawskiej szosie - elegancki pan!
Na Kozłowie mówiono, że Korbal idzie w górę, na człowieka wychodzi nowym kapeluszem i "wytrawnym językiem". Tak mu raz przygadał Tomczewski, maszynista z Celulozy:
- Wytrawnym językiem karierę chce pan Korbal zrobić u chadeków.

Bo Korbal przy każdej okazji jechał na "czerwonych". Gadał na wszystkich zebraniach, o wszystkim swobodnie, z równą pewnością siebie, a że umiał rozśmieszać i rację swoją kładł słuchaczom do głowy ich własną
wyniosą.<br>- Dokąd?<br>- Ja myślę, że na Kokoszkę.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>A więc cegłę zwiózł i murarza jakiegoś z "bezrobotnej łączki" zgodził. Ten robił, a Korbal po pracy przebierał się, pucował i po dawnemu znikał na warszawskiej szosie - elegancki pan!<br>Na Kozłowie mówiono, że Korbal idzie w górę, na człowieka wychodzi nowym kapeluszem i "wytrawnym językiem". Tak mu raz przygadał Tomczewski, maszynista z Celulozy:<br>- Wytrawnym językiem karierę chce pan Korbal zrobić u chadeków.<br>&lt;page nr=111&gt; <br>Bo Korbal przy każdej okazji jechał na "czerwonych". Gadał na wszystkich zebraniach, o wszystkim swobodnie, z równą pewnością siebie, a że umiał rozśmieszać i rację swoją kładł słuchaczom do głowy ich własną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego