stosować tylko do wędzonek i szynek (poza boczkiem) i to w ściśle określonych ilościach. Zenona Grudzień, naczelnik w Państwowej Inspekcji Handlowej twierdzi, że producenci nie zawsze przestrzegają tych przepisów. Zezwolenie Głównego Inspektora Sanitarnego dopuszcza użycie 1500 miligramów tego dodatku na kilogram wyrobu, a podczas kontroli PIH okazało się, że niektórzy wytwórcy zastosowali... 3600 mg. - Wielofosforany sprawiają, że woda łatwiej łączy się z mięsem i producent uzyskuje rekordy wydajnościowe - mówi Z. Grudzień. - Jednak taki wyrób nie jest już szynką, ale produktem szynkopodobnym. Producent powinien o tym poinformować klienta, a przede wszystkim nie powinien wydajnościowego efektu uzyskać poprzez przedawkowanie chemicznych dodatków. Może to