Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
pobieranie łapówek.
Wśród pięciu obrońców wyróżniał się znakomity karnik, dziekan Rady Adwokackiej Jan Nowodworski, bezlitosny dla świadków oskarżenia, tropiący każdą sprzeczność i niejasność w ich zeznaniach. Oskarżeni przyjęli natomiast od początku do końca znakomitą linię obrony: żaden nie przyznał się do zarzucanych czynów, żaden też nie składał wyjaśnień. Jeden tylko wywiadowca Marczak oświadczył, że oskarżono go przez zemstę. W ostatnim słowie też byli lakoniczni: "Jestem niewinny" - i tyle słyszano ich na sali sądowej.
Świadkowie, a zeznawało ich kilkudziesięciu, na ogół potwierdzali fakty objęte aktem oskarżenia. Okradziony jubiler opowiedział, że gdy zamieścił w prasie ogłoszenie, że da 10 tysięcy nagrody za zwrot
pobieranie łapówek.<br>Wśród pięciu obrońców wyróżniał się znakomity karnik, dziekan Rady Adwokackiej Jan Nowodworski, bezlitosny dla świadków oskarżenia, tropiący każdą sprzeczność i niejasność w ich zeznaniach. Oskarżeni przyjęli natomiast od początku do końca znakomitą linię obrony: żaden nie przyznał się do zarzucanych czynów, żaden też nie składał wyjaśnień. Jeden tylko wywiadowca Marczak oświadczył, że oskarżono go przez zemstę. W ostatnim słowie też byli lakoniczni: "Jestem niewinny" - i tyle słyszano ich na sali sądowej.<br>Świadkowie, a zeznawało ich kilkudziesięciu, na ogół potwierdzali fakty objęte aktem oskarżenia. Okradziony jubiler opowiedział, że gdy zamieścił w prasie ogłoszenie, że da 10 tysięcy nagrody za zwrot
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego