Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
tle lektury "Dzienników" albo Żeromski na weterynarii w Warszawie.



Ale rzecz jasna nie chodziło tylko o wartość subiektywizmu, również o to, że wspomnienie w naturalny sposób podważyć może schematy, zapełnić "białe plamy" historii. Bo mówi: tak było, to przeżyłem.
Wszystkiego jednak te motywacje nie tłumaczą. Po cóż by Stryjkowski w wywiadzie-rzece Ocalony na Wschodzie opowiadał jeszcze raz to samo, co wcześniej zapisał w Wielkim strachu? Skąd się biorą dalsze ciągi tekstów, których pierwsze tomy pisane były z pewnością jako całości zamknięte i jednorazowe. Istnieje chyba jakiś narkotyk dokumentu osobistego. Raz się udało, więc pisze się dalej. Pozorna prostota formy wciąga, szczerość
tle lektury "Dzienników" albo Żeromski na weterynarii w Warszawie.<br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br>Ale rzecz jasna nie chodziło tylko o wartość subiektywizmu, również o to, że wspomnienie w naturalny sposób podważyć może schematy, zapełnić "białe plamy" historii. Bo mówi: tak było, to przeżyłem.<br> Wszystkiego jednak te motywacje nie tłumaczą. Po cóż by Stryjkowski w wywiadzie-rzece Ocalony na Wschodzie opowiadał jeszcze raz to samo, co wcześniej zapisał w Wielkim strachu? Skąd się biorą dalsze ciągi tekstów, których pierwsze tomy pisane były z pewnością jako całości zamknięte i jednorazowe. Istnieje chyba jakiś narkotyk dokumentu osobistego. Raz się udało, więc pisze się dalej. Pozorna prostota formy wciąga, szczerość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego