Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
najdostojniejszy poemat? (Dz III 237) Nie do pojęcia. Jednakże przez to, że wywołał oburzenie, że zadał ból moralny - Dante nabrał w oczach Gombrowicza nieprzenikalnej rzeczywistości. "W najwyższym Bólu stał mi się kimś" (Dz III 238).
Kimś, czyli "osobą", której obecności nie można już zlekceważyć. Tak więc Gombrowicz, który dotychczas łatwo wyzbywał się Dantego, beztrosko spychał go w błahość i prymitywność - zaczyna się pracowicie wgryzać w sens poematu, wnikać w człowieka, który go swą obcością (obcością niemal absolutną) zafascynował. Zafascynował odmiennością, czyli oporem i bólem, jaki sprawił! Dante odżył - bo zranił. Jest więc w Dantem coś, obok czego nie można przejść obojętnie
najdostojniejszy poemat?&lt;/&gt; (Dz III 237) Nie do pojęcia. Jednakże przez to, że wywołał oburzenie, że zadał ból moralny - Dante nabrał w oczach Gombrowicza nieprzenikalnej rzeczywistości. &lt;q&gt;"W najwyższym Bólu stał mi się kimś"&lt;/&gt; (Dz III 238).<br>Kimś, czyli "osobą", której obecności nie można już zlekceważyć. Tak więc Gombrowicz, który dotychczas łatwo wyzbywał się Dantego, beztrosko spychał go w błahość i prymitywność - zaczyna się pracowicie wgryzać w sens poematu, wnikać w człowieka, który go swą obcością (obcością niemal absolutną) zafascynował. Zafascynował odmiennością, czyli oporem i bólem, jaki sprawił! Dante odżył - bo zranił. Jest więc w Dantem coś, obok czego nie można przejść obojętnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego