angielskiego pisarza, Iana Flemminga. Bohater jego powieści, nieustraszony James Bond, agent nr 007 angielskiego wywiadu - walczył z potworną piętnastometrową ośmiornicą. Ech, z kim ten Bond nie walczył i kogóż nie zwyciężał! Zlikwidował straszliwego Chińczyka zmieniającego tory amerykańskich rakiet kosmicznych, unicestwił szajkę, która chciała napromieniować i zniszczyć amerykańskie zapasy złota. Bo - wyznać to trzeba - nieustraszony i niezwyciężony James Bond najczęściej unicestwiał niesamowite spiski, które zachodniemu światu rzekomo gotował świat socjalistyczny, co zresztą, podobnie jak owa ogromna ośmiornica, istniało li tylko w wyobraźni literackiej Iana Flemminga.<br>Spopularyzowana przez film postać Jamesa Bonda stała się bożyszczem wielu ludzi na Zachodzie, zrodziła nawet zjawisko zwane