Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wtedy liczył się tylko poród bez komplikacji. W tamtych dniach kierowała się sercem, a nie rozumem, ale perspektywa wczesnego macierzyństwa nie przerażała jej. Była przygotowana na wszystko. Najbardziej żałuje tego, że z powodu leków przeciwpadaczkowych, które wciąż musiała przyjmować, nie mogła karmić piersią.
- Kai nigdy nie był dla mnie problemem - wyznaje. - Nigdy nawet nie przeszło mi przez głowę, że może mi utrudniać życie. Po prostu świadomy wybór wyklucza takie sytuacje.


Z wyboru sama
Kiedy Dominika pojawiła się na sali porodowej i oznajmiła, że rodzi, wszyscy zaczęli się śmiać. Miała tak mały brzuch, że nikt, nawet jej przyjaciele, nie przypuszczali, że jest
wtedy liczył się tylko poród bez komplikacji. W tamtych dniach kierowała się sercem, a nie rozumem, ale perspektywa wczesnego macierzyństwa nie przerażała jej. Była przygotowana na wszystko. Najbardziej żałuje tego, że z powodu leków przeciwpadaczkowych, które wciąż musiała przyjmować, nie mogła karmić piersią.<br>- Kai nigdy nie był dla mnie problemem - wyznaje. - Nigdy nawet nie przeszło mi przez głowę, że może mi utrudniać życie. Po prostu świadomy wybór wyklucza takie sytuacje.<br><br><br>Z wyboru sama<br>Kiedy Dominika pojawiła się na sali porodowej i oznajmiła, że rodzi, wszyscy zaczęli się śmiać. Miała tak mały brzuch, że nikt, nawet jej przyjaciele, nie przypuszczali, że jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego