Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
okazują bijącym się z policją "chuliganom" dorośli. Na konferencji prasowej rzecznik policji skarży się, że nie rozumie mieszkańców śródmieścia, którzy rzucają w policjantów z okien doniczkami, kamieniami, workami z wodą a nawet... krzesłami. Praktycznie w każdej kamienicy na dole gromadzą się mężczyźni czynnie lub biernie wyrażający sympatie młodym i obrzucający wyzwiskami policjantów. - Uważajcie na polonezy z rejestracją SPH i nysy z tablicą KMB - ostrzega starszy mężczyzna.

Znajduję się pośród kilkunastoosobowej grupy, która uciekła z policyjnego oblężenia. - Chłopcy, może napijecie się gorącej herbaty - troskliwie zaprasza nas staruszka z jednej z kamienic na Krasińskiego. - Pokażę wam, którędy możecie pójść.

Podżegacz

Pan Andrzej Charewicz
okazują bijącym się z policją "chuliganom" dorośli. Na konferencji prasowej rzecznik policji skarży się, że nie rozumie mieszkańców śródmieścia, którzy rzucają w policjantów z okien doniczkami, kamieniami, workami z wodą a nawet... krzesłami. Praktycznie w każdej kamienicy na dole gromadzą się mężczyźni czynnie lub biernie wyrażający sympatie młodym i obrzucający wyzwiskami policjantów. - Uważajcie na polonezy z rejestracją SPH i nysy z tablicą KMB - ostrzega starszy mężczyzna.<br><br>Znajduję się pośród kilkunastoosobowej grupy, która uciekła z policyjnego oblężenia. - Chłopcy, może napijecie się gorącej herbaty - troskliwie zaprasza nas staruszka z jednej z kamienic na Krasińskiego. - Pokażę wam, którędy możecie pójść.<br><br>&lt;tit&gt;Podżegacz&lt;/&gt;<br><br>Pan Andrzej Charewicz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego