np. w Szczecinie. Wymienione postępowanie profitowało również w okresie bezpośrednich walk w obszarze historycznych dzielnic. Tak było m.in. we &lt;name type="place"&gt;Wrocławiu&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Kołobrzegu&lt;/&gt;, częściowo także w Gdańsku. W trakcie oblężenia, wybuchające na skutek intensywnych ostrzałów i bombardowań, pożary były gaszone i ograniczano ich rozprzestrzenianie się.<br>W następnym etapie zniszczeń, gdy wyzwoliciele dokonali wielu podpaleń historycznych centrów miast i poszczególnych budowli, nie wchodziły w grę działania gaszące - bo do nich nie dopuszczano. Zresztą w niektórych przypadkach nie miał kto się tego podejmować. Z terenów nazywanych obecnie ziemiami zachodnimi i północnymi, na rozkaz &lt;foreign lang="ger"&gt;gauleiterów&lt;/&gt;, zrealizowano gigantyczne wysiedlenia ludności, uprzedzające ofensywę wojsk radzieckich. W