Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Czesi, czy pana Kazia. Ludzie (zwracam się do czytelników)! Nie wiem, co macie w głowach, podchodząc tak poważnie do gazety, w której kilku facetów, usiłując zarobić na chleb, robi sobie z nas żarty. Poza tym nikt was nie przywiązuje do krzesła i nie torturuje, czytając CKM na głos. Chcecie się wyżyć, to zapytajcie twórców "Smerfów", dlaczego w wiosce mieszka kilkunastu chłopców, trzy Smerfusie i tylko jedna Smerfetka.
Marta z Internetu
Od redakcji: Tak, Marto, ciężko iść przez życie z opinią bezwględnych hucpiarzy, ale z pokorą, godnością, zaciętymi ustami i wysoką kulturą przyjmujemy nasz los. Ale nie ma się czym przejmować. Popatrz
Czesi, czy pana Kazia. Ludzie (zwracam się do czytelników)! Nie wiem, co macie w głowach, podchodząc tak poważnie do gazety, w której kilku facetów, usiłując zarobić na chleb, robi sobie z nas żarty. Poza tym nikt was nie przywiązuje do krzesła i nie torturuje, czytając CKM na głos. Chcecie się wyżyć, to zapytajcie twórców "Smerfów", dlaczego w wiosce mieszka kilkunastu chłopców, trzy Smerfusie i tylko jedna Smerfetka.<br>Marta z Internetu<br>Od redakcji: Tak, Marto, ciężko iść przez życie z opinią bezwględnych hucpiarzy, ale z pokorą, godnością, zaciętymi ustami i wysoką kulturą przyjmujemy nasz los. Ale nie ma się czym przejmować. Popatrz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego