Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
najpierwszy przyszedł do szkoły?
Teraz już staruszka zirytowała się wyraźnie.
- Żebym miała czas, tobym siedziała na progu i wiedziała, co i jak, a jak nie mam czasu, to skąd mam wiedzieć? Drzwi otwieram, słomiankę wytrzepię i spokój.
W klasie już było pełno. Wszyscy po kolei podchodzili do tablicy i czytali wyzywającą propozycję. Ten i ów, nadając sobie tony Sherlocka Holmesa, studiował podłogę przy tablicy, szukając śladów, badał okna i kredę.
Ale w chwili gdy zadźwięczał dzwonek, wszyscy jedną myślą tknięci skoczyli ku tablicy i dziesięć rąk jednocześnie zatarło napis. Bo dla każdego było jasne, że sprawa ta stała się wyłączną własnością
najpierwszy przyszedł do szkoły?<br>Teraz już staruszka zirytowała się wyraźnie.<br>- Żebym miała czas, tobym siedziała na progu i wiedziała, co i jak, a jak nie mam czasu, to skąd mam wiedzieć? Drzwi otwieram, słomiankę wytrzepię i spokój.<br>W klasie już było pełno. Wszyscy po kolei podchodzili do tablicy i czytali wyzywającą propozycję. Ten i ów, nadając sobie tony Sherlocka Holmesa, studiował podłogę przy tablicy, szukając śladów, badał okna i kredę.<br>Ale w chwili gdy zadźwięczał dzwonek, wszyscy jedną myślą tknięci skoczyli ku tablicy i dziesięć rąk jednocześnie zatarło napis. Bo dla każdego było jasne, że sprawa ta stała się wyłączną własnością
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego