jesteście - tam jest Polska <gap>. Polonia w Chicago jest wielka, ale ja wiem, gdzie bije jej serce. Tu, u was, u górali - mówił podczas bankietu konsul Ryszard Sarkowicz. Nie były to jedyne miłe słowa skierowane tego wieczoru do górali w Ameryce. - Jestem głęboko przekonany, że ta kultura przywieziona z Podhala, może wzbogacić nie tylko kulturę polską, ale i amerykańską - zapewniał gospodarz imprezy, prezes ZP w Ameryce, Henryk Mikołajczyk. Za honorowym stołem zasiedli wszyscy prezesi obchodzącej jubileusz organizacji, wiceprezesi, kapelani, sekretarze, marszałkowie, a także goście z Polski.<br><br><tit>Kopalnie i rzeźnie</><br><br>O historii Związku Podhalan mówił w sobotę Władysław Tokarz. Przypomniał czasy, kiedy górale