Typ tekstu: Książka
Autor: Świderski Bronisław
Tytuł: Słowa obcego
Rok: 1998
na zegarek wiedziała, że stało się coś strasznego - na pewno spóźni się na spotkanie z człowiekiem, którego kochała. I to - co bardzo dziwne - z własnej winy. Bo tak już niesprawiedliwie był urządzony ludzki świat: budzik zawinił, a oskarża się policjantkę!
Dlatego Lone biegła. Jej policzki, ramiona i piersi co chwila wzlatywały do góry (Wówczas czuła, że prawie unosi się w powietrzu. "Prawie", Lone bowiem, jak większość Duńczyków była ostrożną empirystką, nie lubiącą zbyt kategorycznych określeń. Chyba że zostały przedtem poddane wielokrotnemu sprawdzeniu.) i opadały w dół (wiedziała, że tak to się musiało skończyć). Zdyszana zadawała sobie pytanie, czy B. także pamięta
na zegarek wiedziała, że stało się coś strasznego - na pewno spóźni się na spotkanie z człowiekiem, którego kochała. I to - co bardzo dziwne - z własnej winy. Bo tak już niesprawiedliwie był urządzony ludzki świat: budzik zawinił, a oskarża się policjantkę! <br>Dlatego Lone biegła. Jej policzki, ramiona i piersi co chwila wzlatywały do góry (Wówczas czuła, że prawie unosi się w powietrzu. "Prawie", Lone bowiem, jak większość Duńczyków była ostrożną empirystką, nie lubiącą zbyt kategorycznych określeń. Chyba że zostały przedtem poddane wielokrotnemu sprawdzeniu.) i opadały w dół (wiedziała, że tak to się musiało skończyć). Zdyszana zadawała sobie pytanie, czy B. także pamięta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego